Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzesiek.1993
dobry jeździec
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:10, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
a co, kopnięcia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Ela-konik
LOVE KONIE
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagnańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:38, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ja raz złamałam ręke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Froterka
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kątowni
|
Wysłany: Wto 22:11, 04 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Kopniak był jeden - złamana łopatk, uszczkodzenie nerwu i ścięgna.
Drugi, to już pikuś - silidny siniak i opuchlizna - dostałam w piszczel. Nic się nie stało.
Reszta to kilka razy szturnięcie od źrebaka, które nawet siniaka nie zostawiło.
Reszta rzeczy, które wypisałam nie powstały w wyniku upadku ani kopnięcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dreamy horse
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:46, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Co do jazdy konnej to jest to chyba sport ekstremalny. Nigdy nie wiemy co może zrobic koń, jest nieprzewidywalny. Dlatego to czyni jazde konną dosć niebezpiecznym sportem.
Ja osobiście przy upadkach nie zaznałam żadnych złamań, raz tylko miałam lekki wstrząs mózgu, ale obeszło sie bez szpitala.
Raczej tak jak Froterka, przy zwykłym kontakcie z koniem, obdarte dlonie od uwiązku czy jakies siniaki lub slady po ugryzieniach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Antiberbie
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:57, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie jest to niebezpieczny sport... Co do urazów to ja raz spadając "na główkę" podparłam się jedną ręką i coś się stało... Nie wiem dokładnie co ale gips był. Lekarze powiedzieli mi tylko że : "nie jest złamana"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
weerona
Administrator
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Witkowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:06, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Mnie jeszcze ani razu koń nie kopnął, ale ile razy podeptał... ała moje biedne palce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
grzesiek.1993
dobry jeździec
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:24, 26 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
oj mnie też na szczęśnie nie kopnął, wystrzegam się jak ognia kopiących i gryzących koni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AmAzOnKa-EwCiA
Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Czw 21:50, 26 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No cóż, nawet ,,baranek'' może kopnąć lyb ugryźdź w razie strachu, lub czegość tam innego.
Mnie kilka razy konie też podeptały i to raz BARDZO POŻĄDNIE.!
Achilles ten wielki wielki wielki wielki konik
No cóż, bywa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|