Cenne rady nie od parady...

weerona · Wysłany: Wto 16:28, 25 Mar 2008 Temat postu: Cenne rady nie od parady...

:arrow: Macie jakiś cenne rady dla użytkowników naszego forum... to pochwalcie się swoim wiedzą i swoimi umiejętnościami, pomagajcie innym użytkownikom w rozwiązywaniu problemów Smile

Nom to ja pierwsza:

Nom to niech mi ktoś powie..... czy oprócz koni Arabskich i Angielskich.... mogą się ścigać np: Wielkopolaki??

Luśka · Wysłany: Śro 15:34, 26 Mar 2008 Temat postu:

Słyszałam o wyścigach małopolaków, wielkopolaków, hunterów, hanowerów, wiec myśle ze tak, ale to juz nie są tak prestizowe gonitwy... Nawet nie są ogłaszane w gazetach, ani na ich stronach...

Koniarka22 · Wysłany: Śro 16:23, 26 Mar 2008 Temat postu:

Jaki koń osiąga największą prędkość Question

weerona · Wysłany: Śro 17:22, 26 Mar 2008 Temat postu:

Zaczekajcie... źle napisałam.... tu mają być porady... np: dotyczące jazdy konnej, a w pomocy mają być pytania... znów mi się pomyliło ;/

Koniarka22 · Wysłany: Pią 21:30, 28 Mar 2008 Temat postu:

Nom to jak mam wprowadzić konia z stępu do galopu... (ale opiszcie dokładnie)

Luśka · Wysłany: Pią 21:35, 28 Mar 2008 Temat postu:

Normalnie, dać mocną łydkę i przy okazji palcata w zadek i pójdzie:)

weerona · Wysłany: Pią 21:43, 28 Mar 2008 Temat postu:

Musisz zewnętrzną nogę przesunąć do tyłu, zawietrzną na popręg.... musisz trochę skrócić wodze żeby koń mógł wiedzieć, że zaraz sie coś tanie, łydka, palcat i lecisz Smile

Tak mi tłumaczyła instruktorka P.Ewa

kicia · Wysłany: Pią 22:10, 28 Mar 2008 Temat postu:

Korba. · Wysłany: Pią 22:28, 28 Mar 2008 Temat postu:

Jeszcze musisz konia wypchnąć biodrami. Bez palcata się też uda.

Luśka · Wysłany: Sob 8:40, 29 Mar 2008 Temat postu:

No, patrz Rodos

grzesiek.1993 · Wysłany: Sob 16:04, 29 Mar 2008 Temat postu:

ja tam bez palcata galopuje, i ogólnie jeźdżę, tylko na 2 koniach, bo to lenie. ja robię tak: jadę spokojnie, skracam trochę wodzę, wewnętrzną nogę daje na popręgu, a zewnętrzną za popręgiem, żeby koń zagalopował na dobrą nogę. daję mocne łydki(tak jak mówilem) troszkę pochylam się do przodu, czasem cmokam, albo mówię "wio, albo jaja"(trochę to dziwnie wygląda jak piszę, ale to słychaćnormalnie) i jadę.

Luśka · Wysłany: Nie 9:04, 30 Mar 2008 Temat postu:

Powiem ci jedno, przy zagalopowaniu powinno sie siedzieć prosto, a nie pochylać sie do przodu...

grzesiek.1993 · Wysłany: Nie 9:44, 30 Mar 2008 Temat postu:

wiem, ale pochylam się tylko trochę, żeby koń przy żwawym ruszeniu mógł złapać dobrą równowagę, i żeby nie odlecieć do tyły - mów kolega prawietak spadł

Wiewiór · Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 135 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

grzesiek.1993

jak kiedyś się nie pochyliłem, to koń się zakopał tylnimi nogami w piasku, ale ja mówię o leciutkim pochyleniu, bardzo małym.