Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela-konik
LOVE KONIE
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagnańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:31, 28 Kwi 2008 Temat postu: Pomoc ze zwierzakami |
|
|
Tu będziemy zadawać pytania odnośnie naszych zwierzaków.
Ja mam pytanko-czy ktos miał/ma kocicę?
Co się robi jak ona dostaje cieczki.
Od razu napisze, ze moja jest za młoda na kociaki.
Help me! Moja tak dziwnie tyłek ugina i tj. mruczy cały czas i jeszcze cos takiego jej się "wylewa".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Luśka
Luśka
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z lasu:) Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:08, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Zachowuj się normalnie... To jej normalny przecież stan... Moja babcia ma 9 kotów i w tym 4 czy 5 kotek i sobie latają po podwórku. Jeśli kotka nie chce mieć małych to będzie sie bronioć przed kocurem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Froterka
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kątowni
|
Wysłany: Pon 16:05, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Po 1 - kotki nie mają cieczki, a ruję.
Po 2 - teoretycznie kotka jest "za młoda", ale jeśli dostaje rui, to znaczy, że może zajść w ciążę. Teraz już za późno na jakąkolwiek antykoncepcję, ale pilnuj jej. Nawet kilka dni po skończonej rujce.
Po 3 - skąd przeświadczenie, że kotka nie chce mieć kociaków? To jest zwierzę - tu nie ma "chce/nie chce". Kot w takiej sytuacji zachowuje się jak każde inne zwierzę - kieruje się instynktem, w tym przypadku instynk nakazuje mu przedłużać gatunek. Kotka jedyne co może, to wybrać sobie najlepszego partnera. I w czasie rui znajdzie takiego.
Generalnie rzecz biorąc kwestia jeszcze jaka to kotka i jakie są w stosunku do niej plany. Elu możesz coś o niej napisać? Czy to jest rasowy kot? Chcecie ją kiedyś dopuszczać do kocura?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela-konik
LOVE KONIE
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagnańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:22, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Tzn. Moja kotka to nie jest jakis rasowy kot. A małych jeszcze nie chcę żeby miała. W planach mam zeby raz (nie więcej) ją dopuścić i potem wysterylizowac. I dzięki za poprawienie błedów(chodzi mi o ruję). Jak narazie to trzymam ja w domu, ale kocury chodzą mi po podwórku za nia:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Froterka
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kątowni
|
Wysłany: Pon 23:18, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
A masz jakiś konkretny cel w dopuszczeniu tej kotki? Jakiegoś rasowego kocura (np z dlugim włosiem, żeby kocięta również były bardziej puszyste-co niekoniecznie się uda) czy zwyklego dachowca? Co dalej z młodymi? Masz na nie chętnych w razie czego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela-konik
LOVE KONIE
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagnańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:37, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Nie nie mam jakiś planów. Jak dla mnie to moze być zwykły dachowiec, tylko zeby kotki były ładne. Chętnych zawsze się znajdzie. Napewno młodych nie utopie i nie zabije jak to niektórzy robią. Będę je wychowywac. Zrobię mini zwierzyniec:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Froterka
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kątowni
|
Wysłany: Wto 15:42, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
A jaki jest sens w rozmnażaniu kotki, na której młode chętnych może być trudno znaleść? No chyba, że chcesz kociaki wydać gdziekolwiek... Weź pod uwagę, że kociaków może być 4-5, możesz sobie pozwolić na zostawienie wszystkich?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela-konik
LOVE KONIE
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagnańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:49, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Gdzieś słyszałam, ze trzeba chociaż raz dopuścic kotkę, a potem można sterylizować. Raz zrobiłam inaczej i mi kotka zdechła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Froterka
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kątowni
|
Wysłany: Wto 22:35, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
To jest mit. Poprawnie przeprowadzona sterylka w odpowiednim wieku nie powoduje skutków ubocznych. Ani pies ani kot nie muszą mieć żadnego miotu do tego, żeby być zdrowymi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela-konik
LOVE KONIE
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagnańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:35, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ostatnio miałam kotkę i nie zakociliśmy jej tylko wysterylizowaliśmy i zdechła tydzień po;( więc wolę chociaż raz zakocić Kotka mogę ci dać tylko nie wiem za bardzo jak:) wydaje mi się ze złapała tyfusa ale nie wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Froterka
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kątowni
|
Wysłany: Czw 11:36, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Powodem śmierci kotki napewno nie był fakt, że nie miała żadnych kociąt wcześniej. Albo wet popełnił jakiś błąd (chociaż moim zdaniem kotka zdechłaby wtedy raczej szybciej), albo po prostu doszło do jakiegoś zakażenia czy coś w tym stylu.
Kotka nie chcę - mam kilka swoich I uwierz, że wcale nie tak łatwo wydać w DOBRE ręce kota. Ich i tak jest cała masa. Zresztą - co zrobisz jak w miocie będą np 3 kolejne kotki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela-konik
LOVE KONIE
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagnańsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:35, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem. Pomyśle później:) Dam mojej cioci bo ona lubi koty, może dla p. gosi, mojemu bratu-zobaczy sie. Wyśle ci pocztą<art>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Froterka
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kątowni
|
Wysłany: Czw 20:49, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Błąd. O takich sprawach myśli się przed, a nie jak już jest po ptakach.
To tak jak z dzieckiem - albo wiesz, że możesz sobie na nie pozwolić i się za to bierzesz, albo podchodzisz do sprawy na zasadzie "jakoś to będzie" i wychodzi bardzo różnie.
Uwierz, że naprawdę nie tak łatwo znaleść dom dla kota - nawet osoba, która je lubi niekoniecznie chce mieć kolejnego. Zwierząt nie wolno dawać w prezencie na zasadzie niespodzianki. Najpierw dowiedz się czy miałabyś pewnych chętnych na te koty, a później dopuszczaj kotkę. I bierz pod uwagę możliwość, że ktoś się może rozmyślić - kot to obowiązki, a nie zabawka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela-konik
LOVE KONIE
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagnańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:19, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Wiem wiem. Wszystko przemyślałam:) Muszę ją dopuścić. Tez słyszałam że kotka staje się tj. bardziej odpowiedzialna, opiekuncza...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Froterka
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kątowni
|
Wysłany: Sob 9:48, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Rób jak uważasz, ale moim zdaniem rozmnażanie kota bez konkretnego pomysłu co dalej z młodymi nie ma sensu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|