Pamietnik z soboty ;)

Dreamy horse

O 9 byłam już w stajni. Zenek poprosił, żeby przygotowała klacz i ogiera do krycia. Zajęłam się ogierem. wyczyściłam go, a następnie poszłam do klaczy. Huśka (ta klacz) zaostała wyczyszczona i przyprowadzona na miejsce do krycia. Nie wiem teraz jak nazywa się to czym wiąże sięmklaczy nogi, ale własnie związałam jej te nogi, a Zenek przyprowadził ogiera. Wiadomo do czego doszło.
Później Zenek kazał mi potrenować z końmi. Zdecydowałam, zę wezmę Barona i kamelę na maneż, a z reszta koni poćwiczę lonżując je. dwie jazdy szybko zleciały. Z Kamelą nie miałam kłopotów, ale Baron (leniwy koń rasy śląskiej) strasznie zmulał, więc starałam się go bardziej rozruszać. Nastepnie wziełam dwie młode klaczki (Saharę i Aferę) na lonżę. Później wziełam Karmelka i poprowadzałam na nim córkę Zenka, Anetkę. Sama rowniez mogłam na nim troszkę pojeździć. Następnie wiełma każda po kolei kobyłę ze źrebakiem (Arke i Anyszę, Jasną i Jarę, Sigmę i Sajgona, Sabę i Santiaga, Andaluzje i Aresa) i poszłma z nimi na spacer. Następnie wymóściałam wszytskie konie na pastwisko, a sama zajęłam sie porzadkami w stajni. Ok. godziny 18 przyjechała po mnie mama.

Ela-konik

Fajny dzień. Dużo wrazeń Smile

Dreamy horse

Nom, lubię takie dni w stajni. Chociaz barkuje mi tego, że nikt mnie nie uczy.. Ale postaram sie to zmienić Smile

grzesiek.1993

a nie mogłaś np. na tych innych konaich pojeździć?

weerona

Jeju, ja tak jak jadę do KG to nie mam czasu na oprowadzanie koni itp. Szkda :(Miałaś wtedy na pewno wiele wrażeń Razz

Dreamy horse

Grzesiu, mogę tam jeździć na wszystkich koniach. Robię sobie tam co chcę, ale wolę pracowac z końmi z ziemi niż na nich jeździć Wink