kasya
" Panna Z. "
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:55, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Wypowiadałam się tutaj? Hm, raczej nie, więc już opowiadam.
Zawsze chciałam jeździć konno, chciałam konia. Gdzie nie zobaczyłam koni do oprowadzanki, zawsze chciałam się przejechać. Kiedyś w Dworzysku, do oprowadzanki dano 'mi' dużego konia, bardzo dużego, gdzieś na oko 1, 75 cm. Chodził w bryczce. Był to największy koń na jakim 'jeździłam'. Aż wreszcie w kwietniu, 2004 roku zapisałam się na pierwszą jazdę, na lonże oczywiście . Na początku było trudno, kłus... ojojoj! W kłusie myślałam, że spadnę. Później już zaczęłam jeździć sama, nastał mój pierwszy galop, przepisałam się do Książa, tam jeździłam też normalnie, galop, kłus itp., aż wreszcie skoki. Pierwsze skoki były wysokości ok. klasy LL, no trochę mniej. Gdzieś z 60 - 70 cm. Pierwsze zawody, wyższe skoki.
16 marzec 2007 rok własny koń, pierwsze jazdy na oklep, pierwszy kłus na oklep, pierwszy teren na oklep, pierwszy galop na oklep, pierwszy skok na oklep, skok na innym koniu (koń bardzo wysoki ok. 170 cm w kłębie) n-ki.
Na następny rok, postaram się zdawać na brązową odznakę jeździecką, ale nie jestem jeszcze pewna, bo bym musiała jechać do Anki (właścicielka konia, na którym skoczyłam N-kę) i tam się porządnie szkolić, trochę na mojej, ale wtedy, gdy sobie klasyczne siodło kupię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
AmAzOnKa-EwCiA
Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Czw 12:57, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie od dziecka do nich ciagnelo. NIgdy nie bawiłam sie lalkami ale kucykami. Gdzie byl konik, to musiala byc przejazdzka. rok temu powiedziaam mamie
- Mamo, ja chce jeździć konno
moja mmama wziela na namiary na Amazonke i sie zaczelo
najpierw laza pozniej galopy i tak teraz do grupy zaawansowanej
Post został pochwalony 0 razy
|
|