Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dreamy horse
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:50, 22 Gru 2008 Temat postu: Uczucia. |
|
|
Cóż, kto ich nie ma? ;D
Opowiedzcie o swoich pierwszych miłościach albo przyjaźniach damsko-męskich ^^ Może też o tym czego sie boicie? ;
Ja osobiscie pierwszą miłość przeżylam w przedszkolu. Głownie polegała ona na chodzeniu za rękę, pozyczaniu kredek i wspólnym huśtaniu sie na hustawkach Później jakieś zauroczenia w szkole podstawowej, udawane 'chodzenie'. w szostej klasie pierwszy, prawdziwy chłopak. Niestety nic nie trwa wiecznie, skończyło się. Aktualnie pustka w sercu, nie ma w nim miejsca dla zadnego osobnika płci meskiej
Jeśli chodzi o przyjaźń to również była taka w podstawowce, ale teraz, gdy zaczełam chodzic do gimnazjum, klasy sie zmieniły, juz nie mam kolegow płci meskiej.
Strach.. Taki przed kartkowką w szkole, przed tym co powiedzą rodzice na złą ocenę, najczesciej Boję sie równiez pająkow i tego, że pewnego dnia, gdy znajde się w szpitalu i lekarze stwierdza, ze umarłam to pochowaja mnie, a ja obudzę sie w trumnie. Może to głupie, ale ja już mam bujna wyobraźnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
NALA
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:25, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez NALA dnia Sob 20:17, 31 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
weerona
Administrator
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Witkowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:05, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie przeżyłam miłości damsko-męskiej... ja jakoś mówię sobie, ze to jeszcze nie czas... ja jestem odmienna, mnie nie kręcą faceci... żadne chodzenie nie jest mi do niczego potrzebne i nawet takimi rzeczami się nie interesuje... hmmm takt już jestem...
Przyjaźń... hmmm może kiedyś była... ale teraz... nie raczej nie...
Strach.... ja tylko boje się jeszcze większego odrzucenia od innych, brak akceptacji od ludzi... być samotną osobą bez znajomych i przyjaciół...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Froterka
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kątowni
|
Wysłany: Wto 17:49, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Mm... pierwsza miłość? Łukasz w predszkolu. Mieliśmy 3, może 4 lata. 2 tygodnie chdzenia za rękę. Później się rozeszło Był Bartek i ktoś tam jeszcze chyba. Nie pamiętam. Jak teraz patrzę na fotki z przedszkola, to śmieję się w głos - jaki ten Łukasz był kwadratowy na twarzy
Dalej to czasy podstawówki - podkochiwanie się w Tomku, później 'chodzenie' z Radkiem (ajjj....zazdrościły mi laski, zazdrościły...jak parzę na Jego teraźniejsze zdjęcia, to cóż...fajnie przyznać - tak byłam Jeo 1-zą dziewczyną Co z tego, że o szczeniackie było ), dalej był Łukasz - pzeszło mi jak Jego Mama uświadomiła wszystkie dziewczyny w szatni, że i Łukasz ciągle o mnie w domu mówi (Jego Mama uczyła nas w-fu).
Kto dalej? Podobał mi się Dawid, ale rozumałam, że nic z tego jak poprosił mnie o nr mojej kumpeli (ja z nim chodziłam do klasy, nadal mamy kontakt).
No i Kuba. 6 tygodni razem... Nie określę go tutaj, bo byłoby niecenzuralnie
Dalej Krzysiek - 2 lata razem, ja to skończyłam. Do teraz mi chyba nie wybaczył.
No i R. Rozeszliśmy się po 3 latach. Jego wybór. Nie jesteśmy razem od kilku miesięcy. Czasem nadal boli... wyglądało na to, że to już może być to. Trudno...
Obecnie jestem sama i uczę się na nowo tego wszystkiego. Przez ostatnie lata ciągle kto był obok, eraz od dłuższego czasu nie. Hmm... jest kilku takich, którzy pewnie by chcieli, ale nie ma takiej opcji jak narazie. Dobrze mi tak jak jest
Przyjaciele - faceci? Hehehe...dobre sobie Ale owszem - całe życie tacy byi. Zaczęło się w podstawówce - wtedy to było bezpieczne. Kajetan i Wojtek. Kochani są. Nie mieliśmy ze sobą kontaktu przez kilka lat, teraz znowu jest - wiem, że jak mogą to pomogą. Rzaaaadko się widzimy, ale wiem, że są - wytarczy.
No i mój 'sarszy brat' - Radek. Nie jest moim bratem oczywiście, ale tak o sobie mówimy. Mamy do sieie takblisko, a widujemy się masakrycznie rzadko. Teraz nawet na gg ze sobą prawie nie gadamy. Ale jak którekolwiek potrzebuje, to nie ma innej opcji. Zawsze się znajdziemy. Byliśmy obok siebie w najgorszych i najlepszych momentach swojego życia odkąd się znamy. Ja teraz zeszłam na dalszy plan - mi się pomechaciło, u Niego wręcz przeciwnie - nie chcę przeszkadzać, jeśli nie potrzebuję
No i Bartek - znamy się 5 lat, pierwszy raz widzieliśmy się 2 tygodnie temu Taki kolejny skarb. Ten z tych 'końskich'. To on stawia mnie do pionu jak o onie chodzi,on nie pozwala rezygnować i rzucac tego wszystkiego. Wiem, że nie ma szans, żey między nami coś było, więc nie mam oporów przed częstymi kontaktami.
Ogólnie to dochodzę do wniosku, że można wierzyć w przyjaźń damsko-męską, ale trzeba uważać ze zbyt częstymi kontaktami. Może dlatego, że takie przyjaźnie zawsze kończyły się u mnie związkiem? A później...cóż...rozpadało się i traciłam i chłopaka i przyjaciela
Czego się boję? Utraty bliskich i bólu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela-konik
LOVE KONIE
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagnańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:57, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
łooooo wielu ich było przedszkole bartek, potem w podstwówce Kamil, Bartek,
Mateusz, Dawid. W gimnazjum Seweryn, Mateusz, Łukasz i najważniejszy GRZESIEK:) Z Mateuszem i Grześkiem z gimnazjum było to "coś więcej". Ale tylko z Łukaszem chodzilam;) Krótko ale było NO i z Kamilem w podstawowce. Obecnie ze wszystkimi mam kontakt a z grzeskiem sie przyjaznie.
NIe żałuje tego co było tylko szkoda ze z tych niektórych znajomości nic nie wyszlo. Z mateuszem było blisko ale odległosć robi swoje:(
Boję się, że nigdy nie będzie TEGO JEDYNEGO, że spadne z konia i sie połamię, ze umre przed 50;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quoniara
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Witkowo Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:47, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A ja swoją pierwszą miłość miałam w przedszkolu i byłam zakochana w tym gościu 8 lat :O Po drodze miałam kilku chłopaków, takie chodzenie w podstawówce - buzi w usta i koniec A teraz mam chłopaka - Dawida i jesteśmy razem ze sobą od 19.09.06r. i jest nam razem dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
weerona
Administrator
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Witkowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:53, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Do Quoniara: Hehe... a ja pamiętam początki tej miłości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
grzesiek.1993
dobry jeździec
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:56, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ela-konik napisał: | łooooo wielu ich było przedszkole bartek, potem w podstwówce Kamil, Bartek,
(...) najważniejszy GRZESIEK:) Z Mateuszem i Grześkiem z gimnazjum było to "coś więcej". |
Dodam tylko, że ten Grzesiek to nie ja ;p
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez grzesiek.1993 dnia Śro 22:57, 07 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Froterka
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kątowni
|
Wysłany: Śro 23:11, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Czemu dla mnie to było logiczne?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
grzesiek.1993
dobry jeździec
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:59, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
no wiesz, ktos mógł nie wiedzieć ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela-konik
LOVE KONIE
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagnańsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:28, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Hehe ale miedzy wami widać różnice i to ogromne;) Chociaż jak z kimś gadam to zawsze sie pytam o którego chodzi bo różnie bywa hehe;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dreamy horse
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:27, 13 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
a ja wlasnie tak sobie myslałam, że Eli o tego Grzeska chodzi ;p a tutaj inaczej wszyło.. xdd dobrze, że powiedziałeś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela-konik
LOVE KONIE
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagnańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:41, 13 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ej no ludzie:) W bracie ciotecznym bym sie nie zakochała <eeee> Bez obrazy Grzesiu:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
grzesiek.1993
dobry jeździec
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:58, 13 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ela-konik napisał: | Hehe ale miedzy wami widać różnice i to ogromne;) |
Ela, niski wzrostem wielki duchem ;p , no wiesz, nie wszyscy wiedzą, że jesteśmy rodziną ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Froterka
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kątowni
|
Wysłany: Śro 0:23, 14 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Grzesiu - pierwsze zdanie - cudowne Tak trzymaj
A tak przy okazji... możecie nie odpisywać, albo dać znać na PW czy gg jak chcecie, bo pytam z ciekawości - jesteście kuzynostwem, z jakiej strony? Tzn. którzy z rodziców są rodzeństwem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|